Przejdź do głównej zawartości

Posty

Polecane

Rób to, co kochasz!

Banał? A może jednak warto żyć tak, by nie móc się doczekać, kiedy będzie kolejny dzień, bo przecież tyle ekstra rzeczy mam do zrobienia? Ucząc się w szkole, a potem będąc na studiach, byłam przekonana, że powinnam czerpać z nauki jak najwięcej, potem znaleźć pracę, dobrze ją wykonywać, może awansować, a na pewno ciągle uczyć się czegoś nowego. I tak plan zawodowy był wykonywany krok po kroku. Studia - no ciekawe dość. Praca - pełna wyzwań, co jakiś czas zmiana, bo trzeba się przecież rozwijać. Doświadczenie - doceniane przez przełożonych i klientów. Tylko beztroski i szczęścia jakoś brak... Każde niedzielne popołudnie wskrzeszało myśl: „Jutro znów poniedziałek… i kolejny tydzień pracy...”. Te niby ciekawe zadania może i były angażujące i uczące nowych rzeczy, ale były OBOWIĄZKAMI, koniecznymi na dodatek. Życie na zasadach: 1. oby przetrwać do 16:00! 2. oby przetrwać do piątku! 3. oby przetrwać do urlopu! I tak do emerytury! Na którą i tak nie bę

Najnowsze posty

Co będzie dalej…?

Jak śmiesz szyć maseczki za pieniądze?!

Pierwsze koty za płoty

Człowiek, który ma szczęście do pecha

Wszystko zrobiłam źle!

Chorwackie Inspiracje

Washpapa - papier, który wody się nie boi